Gdy Lenka była młodsza awanturowała się gdy wyjeżdżaliśmy na targi gier. Awanturowała się bo na hasło "będziemy tam sprzedawać gry" krzyczała "nie możecie sprzedawać moich gier!".
Teraz już oczywiście wie, o co chodzi. Ale... nadal zdarzają się sytuacje, gdy Lena dostanie jakąś grę i przez kilka dni, czasami tygodni nie pozwala nam jej wyjąć z jej pokoju. Wiemy wtedy, że nasz krytyk domowy w grze się zakochał i że gra zasługuje na to, żeby szła do innych DziecioGeeków.
Gdy przywieźliśmy Tales and Games, musieliśmy odczekać kilka dni aż nasz domowy geek łaskawie pozwoli nam grę odzyskać i pokazać ją innym ludziom. I wiedzieliśmy od razu, że to jest to!
Lenka wprawdzie geekiem jest ale jest też zwykłą siedmiolatką, która doskonale wie, co dzieci w jej wieku lubią najbardziej.
Tak oto nadchodzą nowe gry 2Pionków - Bajkogry.
Są piękne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz