poniedziałek, 29 grudnia 2014

Gdy Foch nie śpi

   
 Trwamy w Międzyczasie. Że niby już po świętach i po wolnym ale jeszcze Nowy Rok nadciąga i trzeba go powitać.
     A my gramy. I dzisiaj nie poopowiadamy o tym. Bo cóż...
Pograliśmy przez ostanie kilka dni. W pewną karciankę. Skończyło się awanturą. Że głupia losowa gra, że sama sobie graj.
A i Lenka chodziła z fochem bo nie zawsze chcieliśmy z nią grać a ona wprost przeciwnie. I że więcej z nami w te głupie małpy nie gra (Małpie figle) bo to nie gra dla niej i chyba sobie żartujemy. I co my sobie o niej myślimy? 
I że wreszcie łaskawie spadł śnieg i mogę odśnieżać.
     Na pewno dostaliście dużo nowych gier. Na pewno siedzicie czytając instrukcję, żeby móc lada chwila zagrać. No, prawie lada chwila....niektóre instrukcje wymagają jakby więcej czasu?

Tuż za oceanem zapanowało szaleństwo na Tajemnicze Domostwo. Patrząc na Twitta czy FB mam wrażenie, że pół Ameryki w to gra. Jak nie więcej;-)
     Bo ta gra łączy ludzi, otwiera, nie powoduje wstydu, że czegoś nie zrozumiem, nie policzę. W tym jej moc.

     A ja dzisiaj biorę swoją "głupią losową grę i sama sobie w nią graj" i idę do MDKu pograć. Zapraszam.


poniedziałek, 22 grudnia 2014

Odcinek #61


Pionek za nami ale wciąż wrażenia i emocje w nas tkwią.Ale poza Pionkiem opowiadamy też o grach w które pograliśmy w minionym tygodniu. Posłuchajcie marudzenia Trzewika i opowieści o grach. M. in o Galaxy of Trian.

środa, 17 grudnia 2014

Dzieci z Carcassonne

     W każdy wtorek mam koło gier planszowych z dzieciakami z klas 1-3.
Głównie chłopcy, kilka dziewczynek. W sumie coś ok 20 sztuk dzieci, ostatnio jednak chętnych przybywa.
     Gry mam różne. Od Lotti Carotti po trudniejsze. Raz na jakiś czas przynoszę coś nowego lub wymieniam wszystkie gry na inne. Mam to opanowane;-)
Dzieciaki, które chodzą od września znają już dobrze gry i potrafią wytłumaczyć kolegom.
Nie miałam pojęcia do wczoraj, jak można postrzegać Dzieci z Carccassone...

Tomek:
- Mati, jak się w to gra?
- Ty, gościu, super jest, bierzesz te ludki, nawalasz na drogę. Zamykasz drogę i tylko ziomów wpuszczasz! 









poniedziałek, 15 grudnia 2014

900

Tak po prostu 900. Pisane liczebniczo. Na Pionku było 900 osób.
     A przecież Pionek to impreza, która oferuje uczestnikom TYLKO  granie w gry planszowe.
Nie mamy dmuchanych zamków, nie mamy gadżetów do rozdawania, nie zapewniamy konkursów w których można wygrać wycieczkę do Dubaju.
Nie mamy hostess w krótkich spódniczkach oferujących szampana i krakersy.
Jedyne co tak naprawdę oferujemy to nasze ukochane gry planszowe. A w nich kryje się moc. Moc, która sprawia, że w XXI wieku potrafimy się spotkać na jednej sali w dwa dni i po prostu być. Bez komputerów, piwa i grilla. Bez szampana, krakersów i wycieczki do Dubaju.
     I parząc na halę pełną ludzi aż trudno uwierzyć, że cały Pionek odbywa się tylko dzięki nielicznej grupie wolontariuszy, którzy w piątek wnoszą  300 ławek na halę, którzy przez dwa dni tłumaczą gry lub tkwią przy komputerze wypożyczając gry, którzy w niedzielę po zakończeniu Pionka odnoszą z powrotem stoły i krzesła do sal szkolnych. I to wszystko tylko za uczucie satysfakcji, że Pionek jest i rośnie w siłę.
     Jest to coś niesamowitego. We współczesnym świecie, gdzie każdy chce coś za coś i nic za darmo.
Gdzie nikomu się nic nie chce. Gdzie wszyscy mają wszystkich za nic i wolą tkwić w czterech ścianach przed monitorem zamiast się spotkać z prawdziwymi ludźmi.
     A ponieważ po Pionku targają mną mocne uczucia i uderzam w patos...to cóż, śmiem twierdzić, że Pionek to sukces społeczny! Sukces na 900 osób.
     Ktoś zaprzeczy?

 Piątek wieczorem....
 Sobota nie wieczorem
 niedzielny obiad dziecka organizatorów;-)
Lenka rośnie wraz z Pionkiem, pierwsza edycja odbyła się tuż przed jej narodzinami. Teraz to już siedem lat....
 zwijamy Pionka

     do zobaczenia w czerwcu
   


poniedziałek, 8 grudnia 2014

Odcienk #60

Parujcie się bo warto!
A dokładnie? A tak dokłądnie to zapraszamy na Pionka.
Już 13-14 grudnia. Będzie wypożyczalnia. Będą nowości. Będzie giełda. Będą konkursy.
Ale co najważniejsze - będą LUDZIE!
I o tym właśnie opowiadamy. Ale także o Pay Dirt. I grze imprezowej pana matematyka...


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Odcinek #59


Powoli wracamy do formy. Odcinek trochę poświęcony grze Skup żywca a trochę BGGCONowi;-)
Oczywiście nie może braknąć nowości oraz plotek i dygresji, których granica się zaciera....
W recenzji gra The Duke w której się zakochałam.